„Widziałem góry większe, wspanialsze i bardziej majestatyczne. W góry piękniejsze od Tatr jednak nie wierzę” pisał Stanisław Zieliński. O wspaniałości Tatr, tamtejsze kulturze, zwyczajach i kuchni rozmawiałyśmy na kolejnym spotkaniu naszego Dyskusyjnego Klubu Książki w Borku Strzelińskim. Panie miały też okazję spróbować zakopiańskich oscypków. Dwie pozycje, które były wstępem do tej wakacyjnej podróży to „TOPR. Żeby inni mogli przeżyć” oraz „Pięć Stawów. Dom bez adresu” Beaty Sabały-Zielińskiej. Doskonale napisane oddają ducha Tatr, ale są również przestrogą przed ich majestatem i panującymi tam czasem bardzo trudnymi warunkami. Zatęskniłyśmy za tą wspaniałą krainą. Jeśli też tęsknicie zapraszamy do biblioteki po książki!